Młodość i doświadczenie. Nie, to nie oksymoron. Filip, rocznik 1996, zanim objął funkcję Szefa Kuchni w Papi Chulo, zbudował portfolio, od którego może zakręcić się w głowie bardziej niż po shocie tequili.
Ze światem gastronomii związany jest od 14 roku życia – od czasu, gdy w swoim rodzinnym mieście Cancun (tak, wiemy, niektórzy mają kołyskę tam, gdzie my marzymy, by postawić leżak), miał okazję pracować dla jednego z najlepszych szefów kuchni w Meksyku, Jonatana Gomez-Luny, który do dziś pozostaje jego mentorem i jedną z największych kulinarnych inspiracji. To dzięki temu doświadczeniu Filip pokochał gotowanie, ono też skłoniło go do podróżowania po świecie w poszukiwaniu nowych smaków i technik. Studia kulinarne odbył w Instytucie Paula Bocuse we Francji, co pozwoliło mu poznać podstawy kuchni francuskiej i poszerzyć wiedzę. Od tamtego czasu podejmował pracę w wielu krajach, u boku najwyżej cenionych mistrzów sztuki kulinarnej. Terminował mi.in. u Renee Redzepi’ego w Kopenhaskiej Nomie, pracował w gwiazdkowych restauracjach w Japonii, Francji, Szwajcarii (m.in. w Le Grand Restaurant**, Restaurant Cheval Blanc by Peter Knogl***, Commis de Cuisine, Restaurant Signature*, Potel & Chabot).